Inwestorzy wieżowca Roma Tower, który jest jednym z najbardziej wyczekiwanych w stolicy Polski, zdecydowali się przesunąć termin uzyskania pozwolenia na budowę do połowy 2025 roku. Postanowili również przyspieszyć finansowanie projektu w czasie przed uzyskaniem pozwolenia.
Co wiemy o przesunięciu terminu budowy Roma Tower?
Szereg umów, uchwał i porozumień zawarty został pomiędzy spółkami zależnymi BBI Development a spółkami z grupy kapitałowej Liebrecht & WooD, a także inwestorami zewnętrznymi, którzy są zaangażowani w inwestycję Roma Tower. W umowach tych przewidziane jest m.in. przesunięcie terminu budowy wieżowca. Do nowego ustalonego terminu w połowie 2025 roku inwestorzy zamierzają uzyskać pozwolenia na budowę. Jednocześnie pragną przyspieszyć finansowanie inwestycji przez spółkę Liebrecht & WooD – ma to nastąpić przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. Chcą tego dokonać również poprzez przyspieszenie wniesienia wkładów do jednej ze spółek BBI.
Na mocy podpisanych dokumentów nowa spółka, która współkontrolowana jest przez BBI, zaciągnie pożyczkę pieniężną w wysokości 19,050 tys. EUR od podmiotu w Polsce. Termin zwrotu uzależniony będzie od terminu, w jakim uzyskane zostanie pozwolenie na budowę. Nie będzie to na pewno wcześniej niż drugi kwartał 2025 roku i później niż trzeci kwartał 2026 roku. Realizacja umowy inwestycyjnej zależy od spełnienia się wielu zdarzeń przyszłych, a także niepewnych. Jak informuje BBI Development, należy do nich w szczególności uzyskanie optymalnego i satysfakcjonującego wspólników projektu pozwolenia na budowę.
Zagospodarowanie terenu pozwalało na to, aby zburzyć plebanię
BBI Development uzyskała prawo do wieczystego użytkowania gruntu pod budowę wieżowca Roma Tower. Uzyskała również udział w prawie własności nieruchomości. Większościowe udziały w inwestycji zyskała Archidiecezja Warszawska. Deweloper czekał na plan zagospodarowania miejscowego dla południowego Śródmieścia, który miał umożliwić otwarcie budowy obiektu. Początkowo miało to nastąpić w pierwszym kwartale 2016 roku, a Roma Tower zostać wybudowany pod koniec 2018 roku. Do inwestycji przez Archidiecezję Warszawską wniesiony został grunt o wartości 34,6 mln zł. Na projekt inwestor przeznaczyć miał 19 mln zł, jednak wieżowiec wciąż nie powstał.
Budowa Roma Tower przeznaczona została pod handel i biura. Inwestycja ta wzbudzała jednak mnóstwo wątpliwości i kontrowersji. Największe oburzenie wywoływała lokalizacja przyszłego wysokościowca – działka kościelna, na której znajduje się m.in. część historycznej parafii kościoła św. Piotra i Pawła. Zgodnie z planem zagospodarowania terenu plebania mogła zostać zburzona, jednak aktywiści i radni dzielnicy Śródmieście protestowali. Obecne plany nie przewidują likwidacji historycznej części plebanii.
Czy nie ma już przeszkód do postawienia wieżowca?
Wieżowiec miałby w całości powstać na terenie obecnego parkingu. Warszawska kuria z prywatnym partnerem planują budowę na działce, która wstępnie miała zostać objęta ochroną wojewódzkiego konserwatora zabytków – oczywiście na wniosek społeczników. Konserwator zwrócił się o opinię do Narodowego Instytutu Dziedzictwa po opinię. Ten orzekł, że działka nie ma wartości zabytkowej, a brak infrastruktury w tym miejscu „gwarantuje właściwą ekspozycję kościoła i otaczającej go zieleni”.
Na podstawie powyższej opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa konserwator nie objął ochroną terenu pod budowę Roma Tower. Wydaje się zatem, że nie ma już przeszkód do postawienia wieżowca. Trzeba jednak pamiętać, że zgoda konserwatora zabytków nie oznacza, że budowa może rozpocząć się od razu. Jeden z najbardziej wyczekiwanych wieżowców w Warszawie powstanie najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku.
