Opublikowano: 23.04.2024 r., 13:16
|
Autor:
Adrian Kowalczyk
Czy w branży budowlanej można się dorobić, a jeśli tak, to wykonując jakie zawody? „Raport Trendów & Wynagrodzeń 2024” daje ciekawe odpowiedzi na oba te pytania, dlatego warto się z nim zapoznać. Jeśli jednak nie masz na to czasu, przeczytaj do końca nasz tekst, by szybciej dowiedzieć się tego, co najważniejsze nt. minimalnych i maksymalnych zarobków kierowników budowy, architektów i innych przedstawicieli profesji związanych z budownictwem.
W 2024 roku branża budowlana nadal pozostaje jednym z kluczowych sektorów gospodarki, znacząco wpływając na dynamikę rynku pracy i poziom zarobków. Wzrost zapotrzebowania na różnego rodzaju projekty infrastrukturalne, postęp procesu urbanizacji oraz potrzeba modyfikowania istniejących budowli utrzymuje zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników na wciąż wysokim poziomie. Jednocześnie jednak rodzima branża budowlana zmaga się z wyzwaniami, takimi jak wahania cen materiałów budowlanych, co wpływa m.in. na strukturę zarobków w branży.
W kontekście wynagrodzeń 2024 rok przynosi nowe tendencje i zmiany, które są odpowiedzią na globalne i lokalne zmiany ekonomiczne. Wprowadzenie nowych technologii wpływa na potrzeby szkoleniowe pracowników i stwarza nowe możliwości zarobkowe, szczególnie dla specjalistów posiadających wysokie kwalifikacje. Z drugiej strony nierówności płacowe pomiędzy pracownikami fizycznymi a inżynierami czy kierownikami projektów pozostają cały czas widoczne, co jednak może zachęcać słabiej wykwalifikowanych pracowników do podnoszenia swoich kompetencji, a uczniów szkół o profilu budowlanym – do zdobywania jak największej ilości umiejętności jeszcze przed wkroczeniem na rynek pracy.
Analiza rynku pracy w sektorze budowlanym pokazuje, że zarówno poziom zatrudnienia, jak i struktura zarobków są mocno związane z polityką gospodarczą kraju, regulacjami prawnymi, a także sytuacją na rynkach międzynarodowych. W 2024 roku obserwuje się także wzrost znaczenia zrównoważonego rozwoju i ekologicznych standardów budownictwa, co wpływa na preferencje inwestycyjne i otwiera nowe ścieżki dla specjalistów ds. zielonych technologii. Czas jednak przejść do konkretów i przyjrzeć się nieco wnikliwiej zarobkom osób wykonujących poszczególne zawody związane z szeroko pojętym budownictwem.
Gdzie szukać pracy w branży budowlanej?
Na podstawie „Raportu Trendów & Wynagrodzeń 2024” autorstwa ManpowerGroup i rocketjobs.pl można dojść do wniosku, że przedstawiciele branży budowlanej mogą liczyć na większe o 10-15% płace w porównaniu do zeszłorocznych. Jeśli zaś chodzi o zapotrzebowanie na przedstawicieli konkretnych zawodów, dotyczy ono głównie pracowników zajmujących się promowaniem nowoczesnych rozwiązań, mających pozytywnie oddziaływać na środowisko naturalne. Najlepiej płatne profesje to jednak:
- dyrektor kontraktu;
- dyrektor handlowy;
- kierownik projektu;
- kierownik budowy.
Minimalne zarobki pierwszego z wyżej wymienionych oscylują wokół kwoty 26 tys. brutto, optymalnie wynoszą zaś ok. 32. tys., a maksymalnie sięgają do nawet równych 40 tys. Na niewiele mniej może liczyć dyrektor handlowy (od 28 do 35 tys. brutto). Mniej, ale wciąż bardzo dobrze zarabiają kierownicy projektu – między 18 a 28 tys. brutto. Z kolei kierownik budowy otrzymuje 15-22 tys. brutto.
Na co najmniej pięciocyfrową kwotę brutto mogą liczyć także inni przedstawiciele branży budowlanej, w tym architekci (do 18 tys.), koordynatorzy BIM (do 23 tys.), młodsi kierownicy projektów (do 16 tys.), kierownicy robót (do 19 tys.), kierownicy działu przygotowania produkcji (do 20 tys.) inspektorzy nadzoru (do 18 tys.) oraz inżynierowie ds. rozliczeń/roszczeń (do 16 tys.). Minimum 9 tys. brutto zarabiają – według raportu, na który się powołujemy – kosztorysanci (do maks. 14 tys.) projektanci instalacji (też do 14 tys.). Nieco mniej (8-12 tys. brutto) otrzymują zaś inżynierowie budowy.
Jak zatem widać, w branży budowlanej zdecydowanie można zarobić sporo, albo nawet dużo powyżej nie tylko minimalnej, ale nawet średniej krajowej. Oczywiście wiele zależy od tego, gdzie dana osoba jest zatrudniona, jakie doświadczenie i umiejętności posiada oraz z jakiego rodzaju odpowiedzialnością wiąże się wykonywanie przez nią określonych obowiązków. Na pewno jednak nie zabraknie osób, które zechcą wkroczyć na rynek budowlany po zakończeniu swojej edukacji, a także chcących się przebranżowić. Mamy jednak nadzieję, że z czasem zarobki osób niepełniących kluczowych stanowisk, ale wykonujących odpowiedzialną i niezbędną do wznoszenia kolejnych obiektów pracę, także zaczną zarabiać więcej.
Czy budownictwo psuje klimat? Jeśli tak, to w jakim stopniu?
